HUZLI czyli Humor z listówNavigatorWiedzy.pl
eLearning-NAVIGATOR.com

Poseł sprawozdawca

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Posłanki! Panowie Posłowie!

Mam niewątpliwy zaszczyt przedstawić Państwu sprawozdanie z zajścia, tak, nie bójmy się tego słowa, zajścia, jakie miało miejsce w środę i czwartek 16 i 17 - tego października tego roku na tej sali. Rzecz tyczy się protestu pana posła Gabriela Janowskiego oraz posłów z "Samoobrony". Ale po kolei ... Pan poseł Gabriel Janowski znany ze swojej emocjonalnej postawy wobec problemów cukru, chciał zaprotestować tym razem przeciwko problemom energetyki polskiej, a ściślej mówiąc przeciwko prywatyzacji przedsiębiorstwa energetycznego "Społem" .... Przepraszam, "STOEN". Należy tutaj podkreślić fakt, iż poseł Gabriel Janowski w swoim przemówieniu, wręcz wymusił na panu Marszałku Marku Borowskim wyłączenie mikrofonu. Ile na tym zaoszczędziliśmy, czas pokaże. Dodatkowo poseł Janowski chcąc zaoszczędzić energii nie zszedł do baru na obiad, ale pozostał na mównicy. O czym to świadczy? O wielkiej empatii posła Janowskiego w odniesieniu do tematu energetyki.

Szanowni Państwo! Wysoka Izbo!

Czyż fakt, iż poseł Gabriel Janowski siedząc przy mównicy osamotniony z racji zawieszenia przez Marszałka Borowskiego obrad Sejmu, spożywał rodzynki w czekoladzie, popijając je napojami energetyzującymi nie dowodzi znajomości tematu przez pana posła Janowskiego? Dowodzi, jak najbardziej!!! Ba, nawet fakt pozostania na mównicy do godziny 4.20 rano dnia następnego ukazuje, jakież to niezmierzone pokłady energii ma w sobie poseł Gabriel Janowski!!! Nikt inny przy zdrowych zmysłach by się na to nie porwał!!! I co go za to spotkało?! Został wyniesiony przez Straż Marszałkowską na rękach!!! A przecież mógł wyjść sam!!! Nie potrzebował pomocy!!! Owszem, dyskusyjnym pozostaje fakt całonocnego oświetlenia sali sejmowej ... Tu zdania są podzielone. Wg posła Gabriela Janowskiego, on chciał zgasić światło. Wg Straży Marszałkowskiej poseł Janowski nie pozwalał zgasić światła, bo jak ponoć mówił, nie widziałby po ciemku rodzynek. Przyznacie Państwo rację, że rodzynek po ciemku nie widać, zwłaszcza jeżeli one są w czekoladzie.

Wysoka Izbo!

O godz. 4.20 nad ranem 17 - tego października, na salę sejmową wtargnęło kilkunastu strażników ze Straży Marszałkowskiej. Tak, właśnie tak! Wtargnęło!!! Jakże bowiem można nazwać to zmasowane wbiegnięcie kilkunastu ludzi bez żadnego uprzedzenia?! Było to działanie z zaskoczenia!!! Zaskoczono we śnie grupę posłów z Ligi Polskich Rodzin wraz z Gabrielem Janowskim oraz posła z "Samoobrony". Co dalej nastąpiło? Aż wstyd mówić, ale powiem. Prawda musi ujrzeć światło dzienne! Poseł Gabriel Janowski został pojmany przez Straż Marszałkowską, po czym na rękach strażników, jak śpiące, bezbronne dziecko został wyniesiony z sali obrad!!! A co zrobił poseł z "Samoobrony" będąc tak w tak brutalny sposób wybudzonym ze snu? Zaczął skakać po stole marszałkowskim jak małpa!!! Tak, jak małpa!!! To był przerażony człowiek! Odezwał się w nim instynkt samoobrony, chciał uciekać, ale nie miał dokąd ... Więc zaczął skakać jak zwierzę, które znalazło się w potrzasku!!! Tu pojawia się pytanie: czy można było tego uniknąć? Odpowiedź brzmi "tak"! Tak, można było tego uniknąć, gdyby stół marszałkowski był wyższy. Wtedy "poseł - małpa" nie wskoczyłby na niego i nie byłoby tego całego cyrku!!!

Szanowni Państwo! Panie i panowie posłowie!

W tym samym dniu, podczas wystąpienia min. skarbu Wiesława Kaczmarka, został on otoczony przez grupę posłów z "Samoobrony", którzy nie dopuścili do tego, aby min. Kaczmarek złożył wyjaśnienia dotyczące prywatyzacji "STOEN - u". Marszałek Sejmu Tomasz Nałęcz, po kilku próbach przywołania posłów "Samoobrony" do porządku, wykluczył ich z obrad Sejmu. To jednak nie załatwiło sprawy, gdyż posłowie ci nadal okupowali mównicę sejmową wraz ze stojącym na niej min. Kaczmarkiem. Różnica między okupującym mównicę dzień wcześniej posłem Gabrielem Janowskim a posłami z "Samoobrony" polegała na tym, że ci ostatni robili to "na sucho" - bez rodzynek w czekoladzie i bez napojów. Obrady Sejmu zostały przerwane.

Wysoki Sejmie!

Wobec powyższych faktów pojawia się pytanie o karę za zakłócanie porządku obrad Sejmu dla posła Janowskiego i posłów z "Samoobrony". Ten pierwszy, decyzją prezydium izby utraci połowę poselskiego uposażenia przez cztery miesiące. Uposażenie poselskie, jak Państwo doskonale wiecie, wynosi 8,9 tys. złotych miesięcznie, czyli poseł Janowski będzie teraz otrzymywał 4 tys. 450 złotych. I to ma być dieta?! Czy to ma wystarczyć na życie posła?! Już lepsze diety widziałem w tygodnikach ilustrowanych ... Posłom z "Samoobrony" jednak się upiekło - dalej mają pełną stawkę ... A co, oni są lepsi od Janowskiego?! Przyznaję, że wyglądają lepiej i korzystniej, ale za popełnione przewinienie powinni ponieść podobną karę! I na tym już kończę swoje sprawozdanie .

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Posłanki! Panowie Posłowie!

Padło pytanie o los koalicji. Pozwólcie, że zacytuję słowa pana Premiera Leszka Millera : "Z koalicją jest jak z piękną kobietą, można powiedzieć o niej wiele dobrego, ale reszta jest ciekawsza". Dziękuję bardzo!

Piotr Renard
Szczecin, dn. 22.10.2002r.

Data: 1999-09-09 | Żródło: Nieznane | Ocena: 4.13 | Głosów: 8 | Oceń: